sobota, 11 sierpnia 2012

...weekendowo

   Dziś u mnie leniwie i spokojnie... Mąż w pracy, a my sami z Kubą i moją Mamą u siebie... Fajny taki dzień. On jest spokojny, ładnie śpi, je, grucha sobie. Ja na spokojnie pojechałam po zakupy, zrobiłam obiad, chwilę temu wstawiłam muffinki do piekarnika a po nich wrzucę cienką nazwijmy to zapiekankę z cukinią i pesto. Co do pesto - znalezienie idealnego zajęło mi mnóstwo kupionych i od razu odstawionych słoiczków. Mieszkając w Irlandii uwielbiałam Filippo Berio Classic Pesto. Niestety dystrybutor zaprzestał jego sprzedaży na Polskę i poszukiwałam czegoś  w zastępstwie. I dziś znalazłam:



Kupiłam "Melanzane Zucchine" - Pesto bakłażan i cukinia. Bardzo mi zasmakowało! :)
A przepis na zapiekankę jest tu . Z braku boczku, z racji omijania cebuli, ograniczam się do pesto i cukini :)

   I potrzebuję podpowiedzi: ściągnęłam jakiś czas temu mleko, zamroziłam. Postanowiliśmy z Mężem je ostatnio rozmrozić, podać Małemu i zobaczyć jak zareaguje.... Niestety - nie chciał zassać butelki. :( Jaką polecacie?? Smoczków używamy MAM. Butelka była innej znanej firmy (imitująca sutek itp itd...)
I jak najlepiej ocieplić takie rozmrożone mleko (rozmrażało się w lodówce) - do jakiej temperatury - 37st C?
Tu Kuba i 3 odsłony smoczków MAM :) są extra!




7 komentarzy:

  1. ojej sliczny:) i fajne smoki, tez takie mamy ale Zosia tych wiekszych nie trzyma w buzi za dobrze, dalej jeszcze dostaje ten najmniejszy rozmiar. Co do butelek to ja uzywam z Dr Browna, i do tychczas sprawdzaly sie super, dopoki mala nie zaprzstala jesc:D sprawdzalam inne butelki ale taki same efekt . Natomiast co do rozmrazania (bo mam caly zamrazarnik pelny) to ja rozmrazam w lodówce a podgrzewam mleko jezeli musze to w goracej wodzie po prostu przez chwile wsadzam i sprawdzam czy gotowe. Ale dotychczas po rpostu podawalam mleko w pokojowej temperaturze, wyciagalam butelke na parenascie minut wczesniej zeby sie ogrzala i dawalam takie w pokojowej temperaturze. Glownie po to aby nie musiec podgrzewac w przyszlosci gdy jestesmy na wyjazdach itd, zeby Zosia byla przywyczajona do takiego letniego, nie zimnego oczywiscie i dotychczas nie bylo problemu

    OdpowiedzUsuń
  2. My używamy butelek z Aventu i MAM ale chyba każde dziecko też może sobie coś upodobać lub nie więc tu nie ma złotego środka że podasz inną i chętnie zje. Co do rozmrażania ja np. na noc przekładałam do lodówki i jak rano było potrzebne to tak jak Aga w kąpieli wodnej podgrzewałam np. minutę czy 1,5 tak żeby było letnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki dziewczyny... będziemy kombinować. W sumie jestem zawsze z cycusiami pod ręką, albo "na telefon" - Mąż wywędruje do rodziny i dzwonimy: "Zamawiamy 2 cycusie na Karczewskiego" (5min autem):D ja rzucam pracę, przebieram się, jadę, karmię i wracam, a oni dalej sobie spacerują :D Ale czasami przydałaby się im butelka, by wywędrować dalej sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Avent lub kubeczek Medela :)
    pesto - mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cie do zabawy Versatile Blogger:) Szczegóły u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też kupiłam to pesto, ale jeszcze nie próbowałam:)
    My polecamy butelkę dr Brown'a.
    Ps. świetny blog!Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję! dziś Mąż kupił mi już kolejny słoiczek, bo w poprzednim zostały resztki do wyskrobania ;)

    OdpowiedzUsuń