poniedziałek, 3 grudnia 2012

... odliczanie do Świąt!

    I nagle nie wiadomo kiedy zrobił się grudzień! Myśli krążą wokół Świąt, choinki, prezentów. Dziś słyszałam pierwszy raz w tym roku świąteczną piosenkę w radiu :)
UWIELBIAM ten czas! Każdego dnia budzę się i spoglądam za okno w nadziei, że spadł śnieg..
Będzie to "pierwszy śnieg Kuby". Nie mogę się doczekać jego reakcji na choinkę... i prezenty...

Na blogach pojawiają się piękne zdjęcia dekoracji domów. Widać już wieńce, bombki gdzieniegdzie i kalendarze Adwentowe.

I u nas pierwszy raz postawiliśmy kalendarz. Nie taki czekoladkowy, tylko taki, który będzie "naszą rodzinną tradycją" :)
Dużo czasu zajęło mi poszukiwanie tego idealnego. Już-już miałam szyć i wtedy wpadł mi w oko ten:


Byłam nim zauroczona, tylko nie wiedziałam gdzie go kupić... Nawet myślałam o jakimś takim dla dzieci, by przemalować, przerobić ;) i  co kilka dni przetrząsając Allegro trafiłam na niego!!! Ktoś sprzedawał MÓJ wymarzony kalendarz, w idealnym stanie, w ofercie KupTeraz... Nawet nie namyślałam się godziny :)
I oto Nasz Rodzinny Kalendarz Adwentowy:



Ponieważ nie miałam wiele czasu, by powkładać do niej jakieś drobiazgi i tym bardziej, że Kuba jest na tyle mały, że jeszcze w sumie go to nie dotyczy - włożyłam do niej cukierki i na każdy dzień jakieś zajęcie dla nas. Wierzę, że w przyszłości dzieci będą miały z niego dużo frajdy.

   Chciałam Was także zaprosić na zaglądanie tu do Świąt - postaram się co drugi dzień zaproponować Wam małe DIY w klimacie świątecznym... Będzie jak wykonać efektowne ozdoby do prezentów, wykonać dekoracje, rodzinne tworzenie, świąteczna poduszka...

   Pierwsze DIY to spersonalizowanie Kolejki Kalendarza Adwentowego.
Do każdego wagonika włożyłam coś słodkiego - ulubione Marcepanki Męża i moje Białe Michaszki. Dodatkowo czekoladki z motywem świątecznym oraz słomkowe ozdoby, które potem zawiesimy na choince. Poszukując inspiracji na Pinterest stworzyłam listę 24 zajęć przedświątecznych, które rodzina może razem wykonać. Czyli np. lepienie bałwana, pieczenie pierników, oglądanie świątecznego filmu, pakowanie prezentów, itd itp... W Word'zie stworzyłam tabelkę, wpisałam zadania, wydrukowałam i pocięłam. Zwinęłam w rulonik, związałam tasiemką i włożyłam w odpowiednie wagoniki. U nas zrobiłam to logistycznie dostosowując je do grafiku pracy Męża, przewidywań ile pracy będę miała ja i priorytetów :)
Kilka świeczek i pierwsza dekoracja przedświąteczna gotowa :)

5 komentarzy:

  1. Cudny ten kalendarz i taki oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, cóż za pomysł :) świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sliczny!! tez o czyms podobnym myslalam jak zosia bedzie wieksza!! my mamy w domu trzy kalendarze, dla kazdego dla mnie meza i Zosi:) ale ze ona czekoladek za rok nie bedzie jeszcze jadla, to chcialam cos wlasnie w tym klimacie sobie zafundować:) przepiekne

    OdpowiedzUsuń