Jakiś miesiąc temu postanowiłam nauczyć się szyć. Był tylko jeden mały problem: nie miałam maszyny do szycia! I specjalnie funduszy na nią... I tu przyszła mi moja szwagierka: pożyczyła mi maszynę po swojej babci - 37letniego Łucznika!
I... maszyna daje radę! Moje pierwsze podejście skończyło się super słodkim krzywym woreczkiem ;) Ale potem już poszło lepiej... Kosmetyczki w różnych formatach...
A teraz rozpoczęłam produkcję zabawek i akcesoriów do pokoju dziecka:
W planach jeszcze pudełeczka materiałowe na drobiazgi, poduszki, i inne drobiazgi ;)
Oczywiście poza dzieciowymi przedmiotami myślę też o sobie. Uszyłam torebkę wyjściową, ale z racji, że to dopiero prototyp - opublikuję finalne dzieło ;)
piątek, 2 marca 2012
...27 tydzień!
Dziś przedstawiam nasze maleństwo:
Malutki chłopczyk, który sobie zdrowo rośnie i obecnie radośnie kopie ;) Ciąża mija mi spokojnie i leniwie.. Zbieram różne inspiracje na pokoik małego; trochę pracuję, dużo odpoczywam.
Na pierwszym zdjęciu pręży biceps (Tatuś dumny: "Mój syn!"), a na II robi dziubek ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)