Dziś zdałam sobie sprawę spoglądając na suwaczek, że Kuba ma już miesiąc i parę dni... MIESIĄC! A dopiero byłam w ciąży! :) Każdego dnia, karmiąc go wieczorem, gdy na niego spoglądam widzę jak szybko płynie czas. Jego buźka zmienia się z dnia na dzień... Nosek jest dłuższy, włoski, ciałko... I coś tam we mnie krzyczy: "Hej!! Nie tak szybko!! Muszę się takim tobą maleńkim nacieszyć!! A ty już rośniesz i rośniesz!" I przychodzi mi wtedy do głowy myśl: Chcę znowu być w ciąży! W tym niesamowitym stanie, gdy czuję pod sercem moje maleństwo.
Oczywiście po cesarce trzeba poczekać...
Od miłych Gości odwiedzających nas i tych, którzy mieszkają daleko otrzymał Kuba przeróżne rzeczy. Postanowiłam ciuszkom pstryknąć zdjęcia, zanim wpakuję je do pralki. Doszłam już wcześniej do wniosku, że odkładanie jego ubranek głębiej do szafy-tych większych- jest błędem. Ponieważ mój Syn... rośnie jak na drożdżach! OK - jak na Super Mleku :D i ani się obejrzę, a ciuszki już za małe.
Paczka bodziaków-bezrękawników, kilka bodziaków z Lidla, półśpiochy - nigdy nie były założone! Nie spodziewałam się, że Potomek będzie rosłym chłopcem ;)
A oto prezenty:
Cioci Agnieszce, Zuzannie, Ani i Krysi - dziękujemy!! :*
I sprawa smoczka.... Myślałam, że nas ominie. Tzn nie miałam zdania na ten temat. Pomyślałam, że jak Syn będzie chciał, to będzie miał. Zakupiłam profilaktycznie jeden, II dostaliśmy w prezencie... I już od pierwszych dni Kuba nie przejawiał chęci kontaktu z tym wynalazkiem.
...do momentu... aż Mama zdecydowała, że cycusie potrzebują czasami odpoczynku po półtorej godziny ssania, Mamie należy się trochę spokojnego snu, a Syn mógłby czasami sam dłużej pospać.
Rozpoczęliśmy poszukiwanie smoczka, który by zadowolił buźkę dziecka. Przetestowaliśmy:
Potomek dostał w dziubek: Canpol, Lovi, Nuk, Avent... Wszystkie wydawały się za małe! Nie mógł ich zassać, wypadały, a on się strasznie denerwował.
Złapałam się ostatniej deski ratunku: smoczka od Marty - firmy MAM - dla 6cio miesięcznego dziecka
(inny design tylko) - i Kuba zaskoczył!! powoli, powoli ssał coraz dłużej i mu nie wypadał! Co prawda smoczek jest troszkę za duży w stosunku do jego buzi - opiera się o nosek. I dlatego kupiłam dwa inne modele:
MAM Air Printed i MAM Soft. Idealnie oba pasują! Mały sobie ciumka i wszyscy są szczęśliwi :)
Jedyny malutki problem na jaki natrafiłam to: dostępność smoczków. U mnie w mieście - nieosiągalne.
A szkoda...
unas identyczny problem ze smoczkami, Zosi wlasnie jedybie smoczek MAMpodpadl ale dalej sssie ten najmniejszy ktory wypada wiectez dzisiaj zamowilam 2 wieksze rozmiary z ich strony - wybralam te ktore ty juzprzetestowalas:) (dzieki za ten wpis x) ciesze sie ze prezent doszedl, oby sluzyl Kubusiowi
OdpowiedzUsuńU nas też Nuka wypluwał, Avent już w ogóle wypadał i MAM jest idealny, mamy już 3-ci z MAM i jesteśmy zadowoleni. W naszej aptece niby są ale wybór porażka chyba 5wzorów
OdpowiedzUsuńCo do prezentow piękne! Najbardziej mi się podobają te w małpki i zielone!!!
U nas na początku tylko i wyłącznie avent później TT a na końcu MAM ;-) obecnie jesteśmy na etapie odsmoczkowania ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne małpiate rampersy! Mogę prosić o nazwę z metki? :)
OdpowiedzUsuńMy najlepiej czuliśmy się z AVENTem :) TommeeTippee były całkiem całkiem, a MAM był ostatnim naszym smoczkiem :)
ps: może wyłączysz weryfikację obrazkową bo bardzo utrudnia żywot komentującym mobilnie (znaczy się między innymi mi) tutaj porada jak to zrobić :)
http://hafija-background.blogspot.com/2012/05/jak-wyaczyc-weryfikacje-obrazkowa-w.html
podpisuje sie pod prośbą:)
UsuńHafija, te małpiate to z wysp wysłałam ale chętnie i Tobie przeslę jeżeli reflektujesz, są wciaż w promocji
Cieszę się ogromnie :D Buziaki
OdpowiedzUsuńWeryfikacja wyłączona :) - dziękuję za poradę! A małpiate rampersy na metce mają "BABY - PEACOCK'S STORE" - szczegóły - Agnieszka :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że MAM rządzi! ;) jedna znajoma mama zdziwiła się, że kupuję "tak drogi smoczek". Bo ona zwykły, najtańszy... Dla mnie ważne jest by Maleństwo było szczęśliwe, to ja będę szczęśliwa. Tu cena nie gra roli.
Dzis przyszły do mnie smoczki pocztą i rzeczywiscie o niebo lepsze, znaczy uzywalismy od poczatku MAM smoczków ale tych dla newbornów, te wieksze rzeczywiscie mniej wypadają:) ciesze sie ze na Twoj post wpadłam:)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńSzukamy chętnych, którzy mają ochotę przygarnąć bardzo fajną książkę o Czerwonym Kapturku :)
Szczegóły zabawy znajdują się tutaj:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2012/07/dzien-czerwonego-kapturka.html
Z góry przepraszam za spam ;)
Witam z tej strony Monika z bloga monissiaaaa.blog4u.pl - Mama Mileny :)
OdpowiedzUsuńNatrafiłam na blog poprzez inny ..
Moja Mała tylko i wyłącznie toleruje smoczki z Lovi .
Jeśli chcesz poczytać o Nas zapraszam na pocztę po hasło.
monissiaaaa18@o2.pl
Witam z tej strony Monika z bloga monissiaaaa.blog4u.pl - Mama Mileny :)
OdpowiedzUsuńNatrafiłam na blog poprzez inny ..
Moja Mała tylko i wyłącznie toleruje smoczki z Lovi .
Jeśli chcesz poczytać o Nas zapraszam na pocztę po hasło.
monissiaaaa18@o2.pl