Wczoraj Kuba skończył 4 miesiące!! Pędzą te tygodnie niesamowicie... Z nowin:
- umie przekładać grzechotkę z lewej do prawej i z prawej do lewej dłoni!
- obraca się w łóżeczku o 180stopni
- pewnie waży już z 7kg i mierzy ponad 70cm (update po 17.10 - po szczepieniu :))
- ząbków brak
- a dziś (13.10).... przewrócił się sam na brzuszek!!!!!! :) Miał minkę: "Phi... to tylko przewrót na brzuszek" ;) My jako rodzice byliśmy zdecydowanie bardziej rozentuzjazmowani :)
Czasami, gdy go trzymam w objęciach i na niego patrzę, szeptam mu coś... uświadamiam sobie tak bardzo wyraźnie, że trzymam w rękach malutkiego człowieczka! Że jestem za niego odpowiedzialna, że on mi ufa całym sobą, że jest jak pusta książka, która będzie się stopniowo zapełniać... Jest to dla mnie tak niesamowite uczucie... Głaskać tą malutką główkę.. Patrzeć na malutkie usteczka, gdy już skończy pić mleko, puszczają brodawkę z takim słodkim mlaśnięciem... dotykać gładkich wnętrz dłoni, bez zgrubień, odcisków....
Uwielbiam moment, gdy się budzi z drzemki.. Pędzę wtedy do pokoju, by gdy otworzy oczka już mnie zobaczył, by wiedział, że jestem, że ktoś czeka na niego, że nie musi płaczem wołać.
Otwiera powoli oczka...przygląda się przez chwilę...uśmiech mu się błąka po twarzy. Po chwili rozpromienia się na moje zagadywanie i zaczyna się przeciągać. Na koniec rozrzuca zadowolony rączki i nóżki.
Szalenie kocham naszego Synka :))))
rodzinnie :)
Piękni jesteście (Mały najpiękniejszy :D) :))))) Uwielbiam czytać takie wpisy!
OdpowiedzUsuńgratulacje z okazji 4 miesiecznicy, unas tez 4 minela, super blog, bede zagladac!
OdpowiedzUsuńpiekna z Was rodzinka :)
OdpowiedzUsuń